Forma silikonowa daje radę bez problemu ale zrobienie dobrej matki z blaszek jest praktycznie niemożliwe. Będziesz miał problem z obrobieniem boków cylindrów - trawienie nie daje równej powierzchni a szlifowanie metalu w cylindrze to masakra.
W małych skalach bardzo dobre rezultaty można osiągnąc tnąc na ploterze. Tutaj jest chłodnica do P.8 zrobiona z polistyrenu 0,13 mm co dokłądnie odpowiada żeberkom w 1:72:

Daje się to bez problemu odlewac - co prwada trwałość formy jest niska i do produkcji będzie problem ale dla siebie jak ci trzeba te 9-10 sztuk da radę.
U ciebie jest skala 1:32. Tutaj masz przekrój cylindra z fabrycznej dokumentacji:

"trochę" to inaczej wygląda niż u ciebie. Nie da się za bardzo tego dobrze powycinać z plastiku czy wytrawić - są różne grubości plasterków potrzebne a potem i tak trzeba to obtoczyć, żeby było równe i symetryczne.
Zdecydowanie bym to wytoczył nawet na wiertarce , najlepiej z pręta żywicy - wlewasz sobie żywicę do strzykawki 2ml dajesz jej zastygnąć i masz idealny pręt do toczenia. Polistyren nie nadaje się do toczenia bo bardzo łatwo płynie pod naciskiem a taka żywiczna odlana strzykawka jest do tego świetna.
Poza tym, ze zdjęc widać, że jest problem z utrzymaniem kształtów. Cały ten sklejkowy panel nad kadłubem ci zaczyna pływać i zapadac się, przy przedniej kabinie wygląda jak połamany.. Taki cieńki plastik warto uformować przed nałożeniem, na jakims kopycie nawet najprostszym z balsy.
Zfgodnie z teorią wygrywania - efekt wow masz ale jak przyjrzeć się bliżej to czar zaczyna przyskać, bo w tej skali to elementy są relatywnie duże i starannośc wykonania i czystość musi być wysoka.