W ramach odpoczynku od maluchów w siedem-dwójce postanowiłem skleić coś zdecydowanie ambitniejszego, skutkiem czego zabrałem się za tamiyowskiego Mosquito w średniej skali.
Oto co do tej pory udało mi się wystrugać:







Przewody muszę jeszcze gdzieniegdzie poprawić.
Pozdrawiam





















